No i w końcu nadszedł czas aby połączyć przyjemne z pożytecznym. Bo jakże inaczej określić wycieczkę klasy 1PA do Muzeum Elektroniki w Krakowie. Wielu młodych ludzi z pewnością sądzi, że w czasach gdy ich rodzice chodzili do szkoły nie było jeszcze komputerów i tak w ogóle to pewnie jeździli na dinozaurach 😉 Ta wizyta diametralnie zmieniła ten punkt widzenia. Uczniowie dowiedzieli się że nie dość, iż wtedy powstawały konsole to również swój początek miało wiele kultowych do dziś tytułów gier. Znaczna część firm będących obecnie gigantami technologicznymi wówczas stawiało dopiero swoje pierwsze kroki. O tym wszystkim dowiedzieć się mogliśmy podczas wykładu przeprowadzonego przez jednego z właścicieli Muzeum.
Jednak nie samą historią człowiek żyje. Po wykładzie przyszedł czas na naładowanie siebie. I to dosłownie! Można było pobawić się we władcę piorunów – samodzielnie je tworzyć jak i samym dotknięciem palca kopać prądem kolegów. Wszystko jednak w granicach bezpieczeństwa i pod czujnym okiem prowadzącego warsztaty.
Na koniec – raj dla graczy. Gry retro na czele z flipperem dały możliwość rywalizacji i cofnięcia się w czasie od lat 70 do przełomu wieków. Cóż się okazało? Że płeć piękna nie jest taka słaba i potrafi porządnie „przylać” w Street Fightera.
Wycieczka była niezwykle udana – historia, fizyka, informatyka plus zabawa w jednym. Cóż więcej chcieć oprócz tego wielkiego kwartetu 😉
Arkadiusz Kozub
