Wigilia w Internacie

Kiedy gwar na rynku ucichł,

Blady księżyc blaski rzucił.

Czarowana śpi dorożka…

Drzemie słodko i dorożkarz.

Hejnalista schował trąbkę,

Gołąb tuli swą gołąbkę.

Kraków nie śpi, tylko marzy.

Co się tutaj dziś przydarzy…

Wczorajszy wieczór Wigilijny w internacie rozpoczął się od… hejnału mariackiego. Plotki, które szybko rozeszły się po Starym Mieście okazały się prawdą, do miasta królów przybędzie Nowonarodzony! Smok Wawelski, Kwiaciarka oraz krakowskie Gołębie pośpiesznie przygotowywali się do tego wydarzenia, każdy zastanawiał się jaki dar może zanieść do szopki. Pojawił się także Lajkonik, który po swoich harcach złożył wszystkim obecnym gościom, wychowawcom i wychowankom serdeczne życzenia. Po części artystycznej, przemówieniach Pani Dyrektor oraz Pani Kierownik, a także chwili zadumy, mogliśmy przejść do pysznej wigilijnej kolacji. W świąteczny nastrój wprowadzał nas także duet smyczkowy, który przygrywał kolędy. Nie zabrakło łamania się opłatkiem, ale przede wszystkim nie brakowało szczerych życzeń i uśmiechów oraz wspólnego spędzenia czasu w miłej i świątecznej atmosferze.

Aleksandra Krygowska-Kubas, Teresa Smyrak

Skip to content